Najszybsze kombi i jego nowe wcielenie – Audi RS6

WYGLĄD ZEWNĘTRZNY I DANE TECHNICZNE
Powiedzmy sobie najpierw o tym co widać na pierwszy rzut oka: wygląda zadziornie, zwłaszcza ten wyrazisty przód. Z tyłu niektórym może brakować wielkiego dyfuzora, ale wystarczy poczekać aż ten model wpadnie w ręce specjalistów od tuningu. Tam zrobią co trzeba – zwłaszcza ABT. Lakier Nardo Gray na tej wersji leży wyjątkowo dobrze. Całość dopełniają aż 22 calowe koła, co tylko może dać do myślenia jak ogromnym samochodem będzie nowe RS6. 4 litrowe TFSI będzie miało teraz 5 KM mniej, ale za to o 100 Nm momentu więcej, co przełoży się na przyspieszenie do setki w ciągu 3,6 sekundy.

Z dodatkiem ekologii

Nowością w tym układzie napędowym będzie fakt, że od teraz RS6 będzie tzw. “miękką hybrydą”. 48 woltowy układ elektryczny pozwoli zaoszczędzić trochę paliwa wspomagając silnik spalinowy oraz inteligentnie sterując jego pracą. Kolejnym elementem użytym w celach oszczędności będzie system odłączania cylindrów, czyli opcja, którą można znać już od wielu lat (stosowana np. w silnikach HEMI). Kiedy będziemy poruszali się spokojnie, RS6 będzie zwyczajnym “czterocylindrowcem”. Wystarczy jednak wcisnąć gaz i samochód sam rozpozna, że mamy ochotę na wykorzystanie wszystkich ośmiu, od razu je otwierając.

Wnętrze

Środek utrzymany jest w stylu klasycznym dla wszystkich nowych Audi: ekran przed kierowcą, a dalej podwójny ekran na środku deski rozdzielczej, który w ciągu kilku minut od ruszenia, będzie zabrudzony odciskami palców. Całość jednak wygląda bardzo “premium”. Spłaszczona u dołu kierownica oraz wstawki z ambientowym oświetleniem podkreślają, że to RS. Tak samo logo wytopione na siedzeniach. Po prostu nie ma się do czego przyczepić. Aż miło będzie zająć się dopieszczaniem takiego wnętrza w Prestige Garage!

I można by tutaj jeszcze długo rozpisywać się o najnowocześniejszych rozwiązaniach, którymi chwali się producent, ale… po co, skoro tego trzeba doświadczyć? Nie nacieszymy się suchymi danymi, tylko samym samochodem, więc o reszcie będzie można napisać dopiero po przejechaniu się nową RS6’ką. Gdy tylko pojawi się w naszej myjni, na pewno podzielimy się z Wami zdjęciami.

Ekipa Prestige Garage